Ćwiczyć obowiązkowo planuję 4 razy w tygodniu i chcę żeby to było takie minimum, które musi mi wejść w nawyk. Oczywiście teraz kiedy mam jeszcze więcej czasu będę starała się częściej, ale jest dla mnie i tak dużo, bo jest strasznym leniem do ćwiczeń..
Ogólnie jest okej, w końcu mam w miarę dobry humor :)
Osobiście nie lubię Miley Cyrus, ale podziwiam ją za to że tak się zmieniła. Czyż nie? :)
Jako dziecko oglądałam "Hannah Montana", była moją idolką. Teraz podziwiam ją za tą przemianę. Pokazuje że chcieć to znaczy móc. Trochę samodyscypliny i proszę jakie efekty. Bardzo podoba mi się też jej nowa fryzura. W ostatnim czasie zdecydowanie zmieniła się na plus.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
No jakie pozytywne nastawienie :) proszę świetnie bardzo dobrze :*
OdpowiedzUsuńJa też mam takiego lenia do ćwiczeń. Jesteś moją normalnie inspiracją i natchnieniem do ćwiczeń. Bo takie plany i mobilizację to aż chce się czytać :D
Jejjuuu, ale miło! ;* A sama mało ćwiczę.. ale musimy sie nawzajem wspierać :)
UsuńTeż podziwiam ją za przemianę, naprawdę. Mnie tak się nie chce ćwiczyć, że masakra. Niby robię codziennie te 30-50 brzuszków ale wiem że to raczej nie wystarczy, ale po prostu nie mam siły na więcej, niestety... :( Jestem początkującą i potrzebuję wsparcia, proszę pomóż mi. Jak? Pozostaw komentarz. Nie mogę się poddać, a czuję, że się poddam...
OdpowiedzUsuńAdres do mojego bloga: http://jedencelkilogramymniej.blogspot.com/
Proszę, napisz 1 komentarz, pozdrawiam :*
Gdzie mogę znaleźć ten filmik z Ewą? skąd masz?
OdpowiedzUsuń